Maria Jolanta Tokarska "Zawrotny rytm fokstrota"
Tytuł: "Zawrotny rytm fokstrota"
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 284
Cóż to za książka! Mimo tego, że czytanie jej zakończyłam już chwilę temu to do teraz w głowie wciąż słyszę muzykę, której tempo jak w fokstrocie powoduje zawrót głowy, a myśli wręcz wirują.
Emma, córka zubożałego szlachcica, wychowana w wielkim, ale zapuszczonym z powodu ubóstwa pałacu pod Krakowem, na zaproszenie bogatej przyjaciółki jej zmarłej matki, wyjeżdża do Wiednia. Ma się tam uczyć w konserwatorium, ponieważ jest bardzo utalentowana muzycznie. Jednak z nową przyjaciółką Sissi wpada w nowoczesny świat dancingów, modnych magazynów i zabaw do białego rana.
Dziewczyny stanowiące dobrą partię do zamążpójścia, stają się obiektem westchnień niejednego młodzieńca. Szczególnie piękna Emma, która po powrocie do Polski wciąż utrzymuje kontakt z poznanym Janem, za którego po "listownej" miłości postanawia wyjść za mąż. Żyje jej się dobrze, wręcz cudownie w świecie bogactwa i niekończących się spotkań towarzyskich oprawionych dobrą muzyką i tańcami. Wciąż wierna mężowi odtrąca miłość a raczej fascynację jej osobą, młodego Konstantego. Jego historia jest w książce opowiedziana na równi z tą Emmy. Czasami wydawać by się mogło, że to on jest głównym bohaterem powieści. On i jego odnaleziony po latach brat bliźniak, Bruno.
Książka ta to rzeczywisty obraz sytuacji panującej tuż po I wojnie światowej i odzyskaniu niepodległości przez Polskę. Młode pokolenie stara się podążać za trendami opanowującymi nową epokę. Wyzwolenie kobiet, szybkie automobile, zaskakująca moda i obyczaje, które niegdyś by nie miały miejsca zaistnieć, to część tego wszystkiego. Na nic zdaje się głos rozsądku starszego pokolenia hołubiącego tradycjom, gdyż już nic nie jest w stanie zatrzymać tego "postępu".
Choć to powieść z tłem historycznym nie trąci nudą, a wręcz przeciwnie potrafi wręcz zaciekawić. To powieść zabierająca nas tanecznym krokiem w podróż do przeszłości...
I wy dajcie się ponieść zawrotnemu rytmowi fokstrota! Polecam.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Replika.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Replika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz