Adelina Tulińska "Oddech wschodu" (Przedpremierowo)
Autor: Adelina Tulińska
Tytuł: "Oddech wschodu"
Wydawnictwo: Bibliotek
Rok wydania: 12 stycznia 2018
Liczba stron:380
Powiało chłodem (tak dawno temu to było) od czasu, gdy czytałam pierwszą część powieści o Laurze i jej losach. Niemniej jednak historia ta wciąż jest we mnie żywa. Być może to wszystko za sprawą tego, że potrzebowałam przenieść się w ten inny wymiar. Ten fikcyjny świat mnie pochłonął i z wirem wodnym zabrał mnie z powrotem na wyspę Frisord. Hmm, a powiadają, że ona jest nie do odnalezienia?
Po ceremonii "przejścia" główna bohaterka z niezwykłymi zdolnościami aquariańskimi wraca do Polski i czeka niecierpliwie na jakikolwiek znak od swojego ukochanego Gabriela, który jako następca rodu Seihal musi zmierzyć się z zagrożeniem czyhającym na jego bliskich. Ktoś szykuje na nich atak. Tylko kto? Czy zdrajca jest wśród nich? Z braku odpowiedzi i zainteresowania jej osobą (tak to odbiera) Laura postanawia rozstać się z ukochanym. Los jest jednak przewrotny i nie daje jej odetchnąć i zapomnieć o swoim przeznaczeniu. Wysłani na nią zabójcy sprawiają, że Laura musi uciekać. Nie wie jednak komu może ufać a komu nie. Czy brat Gabriela - Zagiel po zdradzie swoich zostanie jej sojusznikiem? Podczas spotkania towarzyskiego z przyjaciółmi Laura poznaje dwóch mężczyzn-Dymitra i Anatolija, którzy udzielają jej schronienia, dbają o nią i uczą walki. Tylko czy książę Katyryku Dymitr robi to bezinteresownie? Raczej nie. On ma jeden cel...
"Cierpienie to najlepsza podwalina do budowania potęgi"
W dodatkowym wątku poznajemy Olle-siostrę Gabriela, która wraz z tropicielami Remkiem i Lijamem stara się wyjaśnić tajemnice zaginięć a raczej utonięć wielu osób. Kto za tym stoi? Czyżby inni Aquarianie?
"Oddech wschodu" to książka od początku do końca owiana tajemnicami i zagadkami, których rozwiązywanie dla niejednego z Was może stać się nie lada gratką. Dodatkowo "mieszanka" świata realnego i fantastycznego, jest niebywałym majstersztykiem. Przypuszczam, że każdy w dzieciństwie marzył o posiadaniu nadludzkich umiejętności, którymi zostali obdarzeni bohaterzy powieści i niejako my sami. Tak, tak nie dziwcie się, książka jest tak niesamowita, że pozwoli Wam każdą przygodę poczuć na własnej skórze. Jak wir wodny porwie Was w najgłębsze obszary waszej wyobraźni a jak już wciągnie to nie...wypuści. Ja tak miałam. A Wy sprawdźcie sami!Polecam.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz