wtorek, 4 lipca 2017


Magda Stachula "Trzecia" PRZEDPREMIEROWO


 


Autor: Magda Stachula
Tytuł: "Trzecia"
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 5 lipca 2017
Liczba stron: 361


Najpierw był błysk flesza- ktoś zrobił jej zdjęcie z ukrycia.
Później usłyszała tajemniczy głos w mieszkaniu.
Potem ktoś stał pod jej drzwiami. Nasłuchiwał.

Brzmi tajemniczo i przerażająco? I tak ma brzmieć, bo w tej książce nic nie jest oczywiste.
Wydawać by się mogło, że główna bohaterka Eliza (choć faktycznie głównych bohaterów jest trzech) - psychoterapeutka z zawodu powinna być opoką i ostoją dla swoich pacjentów, tymczasem sama nie radzi sobie z własnymi problemami.

"To śmieszne, daję rady Alicji, próbując uwolnić ją z gorsetu przynależności rodzinnej, a sama nie potrafię pozbyć się swojego".

Jej zachowanie czasami jest wręcz irytujące, a jedynym zaleceniem dla niej, które przyszło mi do głowy było "lekarzu lecz się sam". No cóż nie wiedziałem jednak początkowo, co skłoniło ją do wyboru takiego zawodu. Skrywana i ujawniana stopniowo tajemnica jest wyjaśnieniem wszystkiego.

"Każdy ma swoją małą, ciemną piwniczkę, do której nie lubi schodzić, od której trzyma się z daleka. Ja czuję się teraz, jakby ktoś na siłę zamknął mnie w mojej i z zewnątrz zaryglował drzwi. Jednocześnie najgorsze doznania i niechciane wspomnienia, zawekowane dawno temu, dały o sobie znać. Uszczelka jednego ze słoików puściła, wieczko nieznacznie uniosło się ku górze i czuć wydobywający się ze środka zgniły zapach przeszłości. Pamięć ma jedną wadę. Istnieje".

Miłość Antona miała stać się w jej przypadku lekarstwem na wszelkie zło. Niewiarygodne, jak wszystko potrafiło się odmienić. Jednego dnia z sfrustrowanej kobiety na skraju obłędu staje się kolejną szczęśliwą dziewczyną z planami na przyszłość. Tylko czy jest wstanie poznać Antona na tyle na ile by chciała? Czy analiza jego głowy przyniesie odpowiedź na pytanie jaką tajemnicę on ukrywa, bo tego, że ukrywa  jest wręcz pewna?

A "tymczasem on wie już o niej wszystko. Ma listę. Eliza jest na niej trzecia". Co to oznacza?

Do tego dochodzi jeszcze tajemnicza postać Liliany, kobiety łudząco do niej podobnej, która pod przykrywką pacjentki stara się "rozgryźć" Elizę pod każdym względem. Dlaczego to robi? Czy możliwe jest, aby obie łączyły jakieś więzy rodzinne?

Nie ukrywam. Finał tej historii trzyma w napięciu do samego końca i potrafi...zaskoczyć.

Sięgając po książkę, miałam troszkę obaw. Bałam się, że po "Idealnej" niemożliwe jest by i druga książka tej samej autorki mogło znowu osiągnąć miano thrillera psychologicznego (z resztą Pani Magda sama wspominała na spotkaniu autorskim, że istnieje coś takiego jak "klątwa" drugiej książki- no może nie dokładnie tak to ubrała w słowa). Jakże się jednak zaskoczyłam. "Trzecia" bowiem to kunszt tego gatunku i to pełną parą. Napięcie budowane stopniowo sprawia, że jak po schodach schodzimy do tej małej, ciemnej piwniczki, coraz głębiej, coraz niżej by w końcu z zaskoczenia wyskoczyć na powierzchnię jak torpeda. 

Dodać jeszcze muszę, że wszystkie trzy postacie starałam się rozgryźć pod względem psychologicznym, gdyż każda z postaci taki zalążek tajemniczości i własnego świata ma. Choć ich życia się zazębiają to każde toczy się jakby osobno, z innej perspektywy. Każde jest na swój sposób...intrygujące. 

Cóż więcej...zachęcam do przeczytania, bo warto. Uwierzcie mi na słowo. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak.

1 komentarz:

  1. Nie miałam jeszcze przyjemności zapoznać się z tą panią, ale thrillery psychologiczne są tym, co tygryski lubią najbardziej, więc zapisuję na listę do przeczytania. Mam nadzieję, że niedługo wpadnie mi w łapki.

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń