wtorek, 24 września 2019

"Marokańskie słońce" Adriana Rak



Tytuł: "Marokańskie słońce"
Autor: Adriana Rak
Wydawnictwo: WasPos
Rok wydania: 2018
Liczba stron:202


Życie...ono zawsze potrafi zaskakiwać w najmniej oczekiwanym momencie.

Marysia i Bilal to osoby z trudną i bolesną przeszłością. Żadna z nich nie szuka miłości. To ona znajduje ich sama. Zwykłe spotkanie na lotnisku w Gdańsku staje się dla nich zalążkiem czegoś pięknego. Początki tej znajomości nie należą jednak do łatwych. Bariera językowa stanowi nie byle jakie wyzwanie. On pilot marokańskiego pochodzenia władający wieloma językami, ona Polka "kalecząca" angielszczyznę. Jednak magiczna siła, która ich do siebie ciągnie daje im siłę by wszystko przezwyciężyć. Kolejne problemy w obliczu tego wydają się niczym. Nie ważne jest, że dzielą ich różnice kulturowe. A może jednak?

Jak bardzo trzeba kochać drugą osobę by pozwolić jej odejść?

"To nie mogłoby się udać. Nasz związek od początku nie miał przyszłości, tylko zaślepieni miłością nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. Byliśmy jak nastolatki, którzy żyją tu i teraz, nie myśląc o tym co nas czeka dalej. I jak widzisz tak się dłużej nie da. Tym bardziej, że ani ja , ani Bilal nie mamy ochoty się zmieniać."

Główni bohaterowie powieści zdawali sobie sprawę z tego, że ich miłość napotka wiele przeszkód. Jednak z dnia na dzień żyli teraźniejszością, spychając problemy na dalszy plan. Przyszłość się jednak o nich szybko upomniała. Spotkanie rodzinne nie mogło wróżyć nic dobrego. Chwilę zajęło im zrozumienie, że szczęśliwi mogą być tylko...osobno.

Wprowadzenie przez Autorkę narracji pierwszoosobowej sprawia, że książkę czyta się lekko i przyjemnie. Zarówno Marysia jak i Bilal opowiadają nam o swojej miłości w formie pamiętnika. Dzięki temu jesteśmy w stanie poznać łączące ich uczucie i towarzyszące im rozterki z jednej i drugiej perspektywy. 

"Marokańskie słońce" to powieść zapadająca w pamięć. Wywołała u mnie wiele skrajnych emocji. Z jednej strony cieszyłam się, że dane było bohaterom zaznać choć odrobinę szczęścia, z drugiej zaś było mi ich żal- wiedząc od początku, że nie będą razem. Bo miłość to nie wszystko...

Książka przeczytana w ramach booktour.












poniedziałek, 22 lipca 2019


"Mimo wszystko kochaj" Agnieszka Rusin



Tytuł: "Mimo wszystko kochaj"
Autor: Agnieszka Rusin
Wydawnictwo: Lucky
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 272


Posiadanie rodzeństwa może być błogosławieństwem, ale i przekleństwem. Wszystko zależy od punktu widzenia. Bywa, że jedni marzą o siostrze lub bracie, inni zaś by się tego ciężaru "pozbyć".

Nasze bohaterki - cztery siostry, są jak ogień i woda. Różni je wszystko a łączą...więzy krwi.

Joanna matka dwóch córeczek to kobieta zabiegana i zapracowana, na tyle, że nie dostrzega .... pewnych faktów. Gosia wiedzie beztroskie życie przy zamożnym mężu... tak by się mogło wydawać. Majka wciąż wspina się po szczeblach kariery... z bliżej nie określonym skutkiem. Julia wciąż szuka swojego miejsca na ziemi...wprowadzając przy tym rewolucję.

Wszystkie cztery spotykają się w rodzinnym domu położonym w Karpaczu, by pomóc chorej matce. Same jednak przywożą ze sobą złamane serca i sekrety. A jednak to jeszcze nie wszystko, co przewrotny los im przyszykował. Ujawnione fakty sprzed lat mogą zmienić wszystko.

"Jednak nie to było ważne, ważne były więzy krwi, które je łączyły, i tu miała rację. Rodzina powinna dawać siłę, wsparcie, a nie dzielić się i ogradzać murem niedomówień."

Czy siostry będą umiały się dogadać?
Czy nauczą się kochać...mimo wszystko?

"Mimo wszystko kochaj" to powieść obyczajowa pisana na czterech płaszczyznach. Każda z nich jest zajęta przez jedną z sióstr. W trakcie czytania mamy możliwość poznania je na tyle, by widzieć która z jakim problemem się zmaga i jaką ukrywa tajemnicę. Zawdzięczamy to oczywiście autorce, która z wielką precyzją nakreśla nam poszczególne postacie. Oczywiście może się zdarzyć, że jedną z sióstr polubimy bardziej, a jedną mniej. To wszystko zależy od tego z którą się utożsamimy. Ja jestem jak Joanna...zapracowana i zabiegana matka. A Ty w której z sióstr znajdziesz swoje odbicie? Przeczytaj i daj znać. 

"Mimo wszystko kochaj" to książka o życiu - ale nie tym pięknym, wyidealizowanym, tylko tym zwykłym codziennym, gdzie problemy biorą górę, ale także o siostrzanej więzi i sile jaką daje rodzina. Mając ją przy swoim boku, każdy- mimo porażek, jest wstanie zawsze zawalczyć o swoje szczęście. Autorka mnie do tego przekonała. A Ciebie?

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Lucky.






środa, 5 czerwca 2019

"Niebezpieczne sąsiedztwo" Piotr Kawka



Autor: Piotr Kawka
Tytuł: "Niebezpieczne sąsiedztwo"
Wydawnictwo: Poligraf
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 208

Sąsiedzi są różni. Jedni całymi dniami siedzą w oknie by nie przegapić żadnych sensacji pojawiających się na naszym podwórku, drudzy zaś zaszyją się w domu by w razie czego nic nie wiedzieć i nic nie słyszeć. Jednak nie da się tak, mając za sąsiadów osoby "trzęsące"całą okolicą.

Detektyw Arkadiusz Zgoda, przyjmując zlecenie mające na celu wyjaśnienie okoliczności śmierci pewnego policjanta i jego żony wiedział, że sprawa nie będzie prosta, gdyż ludzie z okolicy jak ryby nabrali wody w usta. Z pomocą znajomych: policjanta Jacka Siarczyńskiego i dociekliwego dziennikarza Witka Padowskiego, krok po kroku udaje im się uzyskać cenne informacje.  Wkraczają  przy tym na grząski teren mafijnego światka, którego głównym bossem jest Fryst. Jego nielegalne interesy z Białorusią i Rosją to tylko góra lodowa tego co można mu przypisać. A co jeszcze? Sami musicie rozwikłać tą zagadkę.

"Niebezpieczne sąsiedztwo" to książka wielowątkowa, o wartkiej akcji. Czasami jednak zbyt chaotycznej, gdyż przy drobnym rozproszeniu możemy się zgubić i pytać :co, gdzie, kiedy i jak? Jednak swoją fabułą potrafi na tyle zaciekawić, że nie jesteśmy w stanie odłożyć ją nie dowiedziawszy się jej zakończenia. A przyznać trzeba, że jest zaskakujące. 

Poruszane w książce tematy polityczno - społeczne są dowodem na to, że autor dogłębnie musiał się z nimi zaznajomić. Nie łatwo bowiem jest z marszu pisać o dążeniu i metodach wykorzystywanych przez wielkie mocarstw do odzyskania wpływów.

Choć czytałam lepsze powieści sensacyjne niż "Niebezpieczne sąsiedztwo" ( bywały i gorsze) twierdzę, że autor powinien dalej doskonalić się w tym kierunku. Zapewne będę śledzić jego dalsze pisarskie poczynania.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorowi.  

piątek, 29 marca 2019

"W objęciach wroga" Adelina Tulińska



Tytuł: "W objęciach wroga"
Autor: Adelina Tulińska
Wydawnictwo: Ridero
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 216

Gdzie kończy się rzeczywistość a zaczyna magia? Autorka w powieści udowadnia, że granica między tymi dwoma światami jest bardzo cienka.

Lilu to córka wodza z plemienia Wattów, który po nieprzyjemnym zajściu w lesie postanawia odgrodzić się murem od pozostałych niebezpiecznych plemion. Lilu zła za "uwięzienie" i utrudnienie kontaktu z rówieśnikami, oraz wiedziona ciekawością wymyka się z wioski by z bliska przyjrzeć się obyczajom panującym w innym rodzie. Urzeczona blaskiem ogniska i tańcami, traci jednak czujność i w drodze powrotnej zostaje zdemaskowana przez chłopca o szmaragdowych oczach. Od tej pory myśl o nim wciąż jej towarzyszy. Gdy dochodzi do ich ponownego spotkania, wydaje się, że wzajemnie znaleźli bratnią duszę. Któregoś dnia jednak, wioska chłopaka zostaje doszczętnie spalona, a on sam znika w tajemniczych okolicznościach. Czy zginął w pożarze?

Lilu dorasta, a w ramach sojuszu zostaje wysłana do Osady za Górą w celu poślubienia króla. Na miejscu jednak, wyobrażenie o nim stają się niezgodne z tym co o nim mówiono. Na domiar złego w drodze powrotnej zostaje zaatakowana i cudem uchodzi z życiem, uratowana przez tajemniczego Derona. Kim on jest?

Nie jest zaskoczeniem, że po pewnym czasie Lilu i Derona zaczyna łączyć wieź, przed którą obydwoje się wzbraniają. Da się to jednak odczuć w ich ciętych ripostach i napięciu panującemu między nimi. Gdy w otoczeniu zaczyna pojawiać się inna postać, adorująca mężczyznę napięcie to sięga zenitu. Co się wydarzy? Doczytajcie w pierwszym tomie powieści. 

Tak, Tak ja też zostałam z tym niedosytem niewiedzy...co będzie dalej. Czekam na tom drugi, by znowu przenieść się do ich świata.

"W objęciach wroga" to powieść mająca wszystkie elementy fantasy. Dobrze zarysowane postacie składniki fabuły i myśli przewodniej, bohaterów otoczonych aurą tajemniczości, wątek romantyczny między nimi, a w to wszystko wplecione rozgrywki polityczne nie mające odzwierciedlenia w teraźniejszości.

Polecam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce.

poniedziałek, 25 lutego 2019


"Nasze własne piekło" Natalia Nowak-Lewandowska

Tytuł: "Nasze własne piekło"
Autor: Natalia Nowak-Lewandowska
Wydawnictwo: Pascal
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 303

Spotkali się...banalnie. "Ona" zamówiła taksówkę, której "on" był kierowcą. Ona zapomniała portfela i nie miała jak zapłacić za kurs, on stwierdził, że da jej swój numer i pieniądze odzyska następnego dnia. I tak to się zaczęło.

ONA - Nina Wolska, trzydziestoletnia kobieta, uzdolniona muzycznie, jednak w życiu codziennym szara myszka. Nie ma chłopaka, nie ma życia osobistego poza grą na skrzypcach, ma za to matkę spod której wpływu ciężko jej się uwolnić.

ON - Artur Krymski, trzydziestoletni mężczyzna, którego wychowała ulica. Za dnia taksówkarz, zaś nocą...typ spod ciemnej gwiazdy. Odważny, zdeterminowany, lubiący ryzyko, w które nie wpisuje się druga osoba.

Wbrew pozorom i zdrowemu rozsądkowi tych dwoje ludzi zaczyna coś do siebie przyciągać. Czy łącząca ich więź oprze się wszelkim przeciwnościom? Czy oboje będą wstanie zawalczyć o swoje szczęście?

"Patrząc obiektywnie, zupełnie do siebie nie pasowaliśmy. On gburowaty, chwilami wręcz nieokrzesany, mroczny, typ macho. (...) Ogień i woda. A jednak nieokreślona siła przyciągała mnie do niego, irracjonalnie, bez mojej zgody, bezpardonowo, nieoczekiwanie i obezwładniająco. "

"Tłumaczyłem sobie, że kompletnie do siebie nie pasujemy. To było widać na pierwszy rzut oka-począwszy od różnić w wyglądzie, poprzez zachowanie, aż po cele, priorytety, wykształcenie czy pochodzenie. Nie byliśmy dla siebie, nie miało sensu udawanie, że jest inaczej."

Czytając książkę zastanawiałam się, jak to możliwe, że dwoje tak sobie różnych osób może coś połączyć. A jednak tak było. Stworzyli w powieści mieszankę wybuchową wzajemnych uczuć, pragnień...stworzyli własne piekło.  A w zasadzie to autorka im to piekło zaserwowała. Kreując głównych bohaterów umieściła ich na dwóch płaszczyznach, ukazując zarówno problemy jak i wybory towarzyszące każdej z nich. Na jednej niełatwa relacja Niny z matką, muzyka stawiana na piedestale wszystkich działań, determinacja w dążeniu do akceptacji i wybór tak trudny, że wręcz niemożliwy. Na drugiej zaś zło w każdym kątku, szerząca się przemoc i kradzieże w ramach spłaty długów, które już dawno zostały spłacone.

Trzeba przyznać, że książka uderza w wiele strun naszego życia. Wyzwala w nas emocje o istnieniu których nie mieliśmy pojęcia. Czasami chciałoby się udusić Ninę za jej "dziewicze" podejście do większości spraw, a Artura za niejednoznaczne zachowanie wobec niej.  To wszystko sprawia, że ciężko wywnioskować jakie będzie zakończenie ich wspólnych losów. A jest zaskakujące. Sami się przekonajcie. Polecam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Pascal.










środa, 30 stycznia 2019

"Zapisane w chmurze" Beata Majewska








Tytuł: "Zapisane w chmurze"

Autor: Nina Majewska Brown
Wydawnictwo: Pascal
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 344




Czasami warto chodzić z głową w chmurach, ewentualnie w nich coś "zapisać". Tak, obydwie opcje są możliwe, o czym przekonuje się bohaterka naszej powieści.

Magda, to kobieta z wieloletnim stażem małżeńskim. Rutyna,  zapatrzony w siebie i wiecznie zajęty mąż sprawia, że "idealne" małżeństwo zaczyna ją uwierać. W związku z tym podejmuje decyzję o samodzielnym wakacyjnym wyjeździe do Rumunii. Gdy na miejscu okazuje się, że wynajęty przez nią przewodnik okazuje się być mężczyzną a nie jak zakładała kobietą, chce zrezygnować z jego usług. Ostatecznie jednak razem wyruszają w podroż. Odkrywanie kolejnych etapów wędrówki, staje się także odkrywaniem siebie nawzajem. Zbliżają się do siebie na tyle by nawiązać romans, jednak nie na tyle by przed sobą odkryć wszystkie karty. 



Co wyniknie z tych tajemnic?


Postacie przedstawione przez autorkę są barwne. Z jednej strony mamy Magdę- żonę, matkę, ale i kobietę, która mimo ogarniającego ją strachu, poddaje się swoim pragnieniom zaznania choć ułamka szczęścia. Z drugiej strony Iulian- tajemniczy młodzieniec, który dzięki swojemu spokojowi i determinacji zdobywa serce Magdy. On też tak jak ona chce zaznać szczęśliwych chwil, jak się okazuje ostatnich w swoim życiu. Stopniowo krok po kroku zaczynają się wzajemnie poznawać i czerpać radość z przebywania w swoim towarzystwie. A ich  miłość zaczyna kiełkować. Miłość, która wszystko w ich życiu wywróci do góry nogami.

"Miłość nie musi trwać długo, nie musi być pierwsza albo ostatnia, żeby wszystkie poprzednie i kolejne przy niej bladły. Gdy trwa, nie ma znaczenia to, co było przedtem. Tak samo nieważne jest to. co będzie później. Wystarczy Ci, wystarczy Nam, tu i teraz. Ta noc, ten dzień, ta chwila."

"Zapisane w chmurze" to książka, która dała mi dużo do myślenia o... miłości i jej odcieniach. Pozwoliła mi zatrzymać się na chwilę, by zrozumieć, że o związek trzeba dbać na każdym jego etapie i podsycać uczucia panujące między kochającymi się osobami, nawet najmniejszymi gestami. Albo pójść z rozmachem i wybrać się w podróż do choćby tak pięknie opisanej w powieści Rumunii. Podążając krok po kroku za pięknie opisanymi przez autorkę zabytkach, bylibyśmy w stanie odnajdywać siebie nawzajem. Tak myślę! 

A co wy odnajdziecie w tej książce? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Księżnica






















wtorek, 29 stycznia 2019


"Weź się ogarnij" Pani Bukowa



Autor: Pani Bukowa
Tytuł: "Weź się ogarnij"
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 203

"Może i nie wiem do końca, o co mi chodzi, ale bardzo mi na tym zależy"

Książka składa się z 12 rozdziałów, które mają nam pomóc ogarnąć się w takich niezwykle istotnych dziedzinach życia jak spanie, dbanie o figurę, oszczędzanie i nicnierobienie. Dodatkowo w książce znajdują się cztery działy dostosowane do danej pory roku. Pani Bukowa zachęca w niej do robienia wszelkich rzeczy, których nie wolno robić z książką: mazania, baźglania, podkreślania, rysowania, pisania, a wszystko po to by poczuć się wolnym...nicnierobienie w końcu to jest coś. Zadanie to ma nam ułatwić 111 ćwiczeń: krzyżówek, rebusów, wykreślanek, malowanek, sudoku i innych. Zaprzyjaźniając się z leniwcem, wyruszamy z nim na przygodę swojego życia.

Szczerze, miałam mieszane uczucia jak wzięłam do ręki zakreślacz. Bo jak to tak, bezcześcić coś takiego jak książka. Najtrudniejsza była pierwsza kreska, a później gdy puściła blokada hamulca wszystko potoczyło się lawinowo. Zamaszystymi ruchami zakreślałam obszerne obszary z cytatami, które niejednokrotnie doprowadzały mnie do śmiechu. Nie łudźcie się, czasami przeszło mi przez myśl, by odłożyć tę książkę i zająć się czymś pożytecznym, choćby wieczorną gimnastyką. Jednak Pani Bukowa w humorystyczny sposób sprowadziła mnie szybko na ziemię."I pamiętaj, że przewracanie stron to aktywność fizyczna, więc możesz spokojnie uznać, że uprawiałaś dzisiaj sport." Nie powiem, żeby mnie to przekonało na 100%, tym bardziej, że wcześniej uraczyłam się "niezbędnikiem" Bukowej: winem, pizzą i czekoladą. Trzymałam się jednak myśli, której uczepiłam się w pewnym momencie czytania a mianowicie, że kto śpi, ten nie tyje. I po przeczytaniu całej książki poszłam... spać!

A czy Ty jesteś gotowy uwolnić swoją kreatywność i świetnie się bawić? Nie jesteś pewny? Sprawdź. Weź się w końcu ogarnij!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak.