piątek, 16 marca 2018

"Córka lasu" Justyna Chrobak (PRZEDPREMIEROWO)


Tytuł: "Córka lasu"
Autor: Justyna Chrobak
Wydawnictwo: Kufer
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 242


Udostępniając ostatnio pewną recenzję na swoim fanpage zadałam pytanie: Gdzie kończy się rzeczywistość a zaczyna fikcja? Jak" ulał" mi to pytanie pasuje i do tej książki.

Bohaterką książki jest Ryann, młoda dziewczyna, która podczas spotkania integracyjnego poznaje w londyńskim klubie - barmana. Nie byłoby w tym nic dziwnego, a wręcz mogłoby być całkiem  przyjemne, gdyby nie fakt, że w jego obecności doświadcza niewyjaśnionych "objawów" i on wciąż jej się...śni. Sytuacja się normuje po powrocie do domu, jednak gdy dziwnym trafem pojawia się on na rozpoczęciu roku inauguracyjnego symptomy się powtarzają. Ryann wiedziona ciekawością i zauroczeniem do niego postanawia dokonać konfrontacji z Veikiem, bo tak nazywa się ów młodzieniec.  To czego się dowiaduje przechodzi jej najśmielsze oczekiwania.

"Nazywasz się Ryann, a przynajmniej tak się kiedyś nazywałaś. Znam twojego ojca (...) On Cię szuka od tylu lat. Wszyscy cię szukamy. Tylko nie możesz nic mówić ludziom, z którymi mieszkasz, bo jestem całkowicie pewny, że zrobią wszystko, by cię ponownie ukryć. A drugi raz nie uda nam się na ciebie trafić. Tak jak mi w Londynie..."

Gdy przybrani rodzice Rayann, dowiadują się o tajemniczym chłopaku wpadają  w popłoch. Postanawiają wysłać ją wraz z rodzinnym lekarzem Peterem w podróż do tajemniczej krainy Nesbero. Do miejsca jej urodzenia, gdzie Ludzie Lasu i Elfy są wierzchołkiem góry lodowej w który dziewczyna musi uwierzyć. Jak odnajdzie się w tej całej sytuacji? Komu zaufa? A co jeśli głos ze snu ma rację...

"Oni cię wszyscy okłamują"

"Córka lasu" to książka fantasy, rozsiewająca wokół nas aurę tajemniczości i magii. Tu nic nie jest oczywiste, a granica między rzeczywistością a fikcją literacką jest bardzo cienka. Wystarczy jeden krok by dać się zaczarować i przenieść się do krainy w której życie płynie bez wszelkich udogodnień, w zgodzie z naturą i siłami które są z niej czerpane. Dzieją się w niej przedziwne rzeczy, które ciężko objąć rozumem, nie mniej jednak gdy się w nie już "wtopimy", nie będziemy chcieli jej już opuszczać aż do ostatniej strony. 

Nie pozwoli nam również na to przejrzysty i szybki w odbiorze styl powieści. Małe niedociągnięcia i przestawiony w kilku miejscach szyk zdania również nie zmienią naszego nastawienia. Sama autorka podkreśla, że "niektóre wady wykryła za późno i nie mogła już z nimi nic zrobić."

Czymś co także ucieszy nasze oko i również zaczaruje jest okładka. Piękna, klimatyczna, w pełni oddająca tajemniczość i...mrok. 

Zastanawiam się co przyniesie nam kolejna część powieści, bo to że będzie nie wydawało mi się chyba...snem?




Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kufer.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz