środa, 14 marca 2018

"Po złej stronie lustra" K.C. Hiddenstorm



Tytuł: "Po złej stronie lustra"
Autor: K.C Hiddenstorm
Wydawnictwo: e-bookowo
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 462


"Witajcie w prywatnej Strefie Mroku Lisy Johnson - palnął Głosik. - Dzisiejszy odcinek nosi tytuł: Sekretny Wymiar. Po Drugiej Stronie Lustra."

Lisa Johnson, to młoda, piękna aktorka, której kariera nabiera wciąż błyskotliwego tempa. Produkcja goni produkcję, a jej sława i bogactwo, to to, o czym przeciętny człowiek może sobie poparzyć. Któregoś  dnia jednak ta sielanka się kończy. Ulegając tajemniczemu wypadkowi na planie swojego najnowszego filmu, Lisa nabawia się dziwnych i nieprzyjemnych dolegliwości. Nie wiedzieć jak i kiedy odbywa ona wizyty w alternatywnej rzeczywistości, gdzie jawa i sen się zacierają, w wyniku czego jej psychika zaczyna balansować na granicy...obłędu.

"To nie jest sen, a twoja nowa rzeczywistość...w głębi ducha zdajesz sobie z tego sprawę."

 "Znalazłam się po nie właściwej stronie lustra...- wymamrotała, pociągając nosem. - Znalazłam się po nie właściwej stronie lustra i boję się, co będzie, jeśli nie znajdę drogi do domu."

Podczas jednej z takiej podróży do równoległego świata  Lisa poznaje demoniczną kobietę w Bieli, która składa jej propozycję nie do odrzucenia...

"Ja jestem tobą, a ty jesteś mną
Nie możemy istnieć obie,
Więc jedną z nas pochłonie mrok."


Fabuła powieści jest dość ciekawa. Nie jedną osobę podróże do równoległego świata mogą przyprawić o dreszcz i wywołać przerażenie. Tym bardziej, że odbywają się one w sposób niekontrolowany. Obydwa światy scharakteryzowane są w niebanalny sposób, a sam moment "przejścia" do innej alternatywnej rzeczywistości dopracowany jest w najmniejszym szczególe. 

Miejscami samej mi się wydawało, że nabawię się...obłędu. 

Jednak humor i niebanalne porównania użyte przez Autorkę, sprawiają, że stają się one odskocznią od prawdziwego charakteru utworu. Jedyne do czego mogę się w tym przypadku "przyczepić" i to w minimalnym stopniu to styl powieści. Nie da się ukryć, że liczna ilość wtrąceń w nawiasach wybijają czytelnika z rytmu czytania. To nie jest jednak coś nad czym nie da się popracować.

Dacie się zabrać w tę podrożę na drugą stronę lustra? Jak tak, zachęcam do czytania.

Książka przeczytana w ramach book tour.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz