poniedziałek, 6 lutego 2017

JojoMoyes "Dziewczyna, którą kochałeś"

a

Tytuł: "Dziewczyna, którą kochałeś"
Autor: Jojo Moyes
Tłumaczenie: Nina Dzierżawska
Wydawnictwo: Między słowami
Data wydania: 11 styczeń
Liczba stron: 540

W życiu Liv nic nie poszło zgodnie z planem. Zamiast cieszyć się miłością męża i myśleć o wspólnej przyszłości, została sama. Jedyne na co ma ochotę, to wejść pod kołdrę i już nigdy nie wyściubić  spod niej nosa. Wypić o jeden kieliszek wina za dużo i zapomnieć o mailach od komornika i mężczyźnie, który miał być spełnieniem marzeń i zniknął bez słowa. Jedyne, co pomaga jej przetrwać, to portret dziewczyny, zaręczynowy prezent. Najcenniejsza rzecz jaką ma.

Kiedy ktoś chce jej go odebrać, Liv zaczyna walczyć o obraz i o siebie. Podobno można łamać zasady, jeśli się kocha...

Książka ta, to piekna porywająca historia, w której czasy rzeczywiste mieszają się z czasami I wojny śwatowej, dokładnej z czasami, gdy wiele wiosek francuskich znajdowało się pod okupacją niemiecką. To historia o sile kobiet, które w tamtych czasach były w  wstanie poświęcić wiele dla ratowania bliskich osób i pamiątek po nich. Jedną z takich pamiątek właśnie stał się słynny portret żony, jednego z początkujących wówczas malarzy Edouarda Lefevre. 

Gdy po 90 latach, posiadaczka obrazu Liv dowiaduje się, że ktoś chce go jej odebrać twierdząc, że został skradziony przez Niemców podczas I wojny światowej i zgodnie z obowiązującym prawem musi zostać zwrócony w ręce prawowitych właścicieli, postanawia walczyć o obraz za wszelką cenę. Jej pobudki są jednak inne niż osób, bliskiej rodziny, która chcę odzyskać obraz tylko dla pieniędzy. Ona chę zatrzymać przy sobie ostatnią pamiątkę szczęśliwych dni. W dodatku czuje, że jest to w jakiś sposób winna Sophie, kobiecie z portretu. 

"Ten portret to moja ulubiona rzecz w całym domu. Właściwie na całym świecie. Przypomina mi o dziewczynie, którą kiedyś byłam. Która nie martwiła się na okrągło. I która potrafiła się bawić, po prostu...robiła różne rzeczy. O dziewczynie, którą chcę znów być".

Podczas zaciętej batalii , nie zwraca uwagi na koszty. Sprawy komplikuje kedynie fakt, że nowopoznany mężczyzna, okazuje się być prawnikiem jej przeciwników. To on musi on dokonać wyboru między pracą a miłością, a Liv zmuszona zostaje do odkrycie historii kobiety z obrazu. Wszystko po to, żeby  obydwoje w swoim życiu mogli ryszyć dalej.

Książkę czytałam z zapartym tchem. Wciąż czekałam, jakie fakty ujrzą swiatło dzienne i czy wystarczą one, aby Liv mogła zachować obraz. Zakończenie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Polecam wszystkim z czystym sercem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz